Class: Cars, Convertible — Model origin:
Vehicle used by a character or in a car chase
Author | Message |
---|---|
◊ 2014-09-25 23:18 |
![]() ![]() Probably the same: /vehicle_492035-Fiat-X1-9-138AS-1973.html -- Last edit: 2014-09-25 23:19:33 |
◊ 2014-09-26 01:24 |
They have different details and the linked movie was mostly or even only filmed abroad (in Romania). |
◊ 2014-09-26 18:31 |
Masz rację, ale w polskiej kinematografii wszystko jest możliwe ![]() -- Last edit: 2014-09-26 18:34:11 |
◊ 2014-09-28 19:12 |
Tak, mam pierwsze wydanie, kupiłem je gdzieś tak ze 4 lata temu. Jeśli chodzi o okres 1945~1970, to jest to super źródło bardzo wielu ciekawych informacji i danych, wcześniej raczej niedostępnych dla zwykłego hobbysty. Temat późniejszych zachodnich samochodów z lat 70. i 80. został potraktowany jednak dosyć ogólnikowo - dysproporcja jest wyraźnie zauważalna. Niestety o peugeotach jest tam bardzo niewiele - kilka linijek bez większych szczegółów. 305 lub np. 304 w ogóle nie są wspomniane, chociaż były importowane, a o 504 i 505 jest napisane, że oficjalnie sprowadzane egzemplarze trafiały tylko do urzędów państwowych. W przypadku 504, to na pewno nie jest prawda (Pewex oferował kilka wersji wyposażenia), ale jeśli chodzi o 505, to wydaje się to prawdopodobne(?). W książce jest tak, że opisy marek dzielą się na długie i krótkie. Te drugie znajdują się w jednym rozdziale - "...PRL-owski miszmasz", przy czym taki podział nie wynika z pochodzenia (wschód-zachód) lub popularności samochodów danej marki w Polsce, bo w "miszmaszu" obok egzotyków wymienione są również np. Volkswagen i Opel (Peugeot też tam jest). Większe, osobne rozdziały posiadają m.in. auta amerykańskie, Mercedes, Renault. A dlaczego akurat 305 i 505? ![]() |
◊ 2014-09-28 21:28 |
Wielkie dzięki za wyczerpujące informacje na temat książki - jeszcze się zastanowię, czy ją kupię. A co do Peugeotów, to modele 305 i 505 (chyba seria Norev Jet) i masywna, sowiecka kopia Noreva, czyli Peugeot 504, były moimi ulubionymi zabawkami w dzieciństwie, na dodatek dość "brutalnie potraktowanymi": dwóm pierwszym "zdekapitowałem dachy" przy pomocy drzwi pokojowych, a trzeciego zostawiłem w pociągu czy autobusie - oj, podobno było o to dużo płaczu ale i stąd wziął się sentyment do "francuskich Mercedesów" ![]() -- Last edit: 2014-09-28 23:45:51 |
◊ 2014-09-29 21:58 |
Też lubię te samochody. W dzieciństwie, jeszcze w PRL-u (schyłkowym), miałem z nimi pewien kontakt. Kolega mojego ojca miał 504 diesla, raz jadąc z nim mieliśmy nawet niegroźny wypadek. ![]() A tutaj jest Peugeot 505 z prywatnego importu właśnie: ![]() Na tym zdjęciu z wczesnych lat 80-ych widzimy go udekorowanego wstążkami do ślubu moich rodziców. ![]() ![]() Faktycznie za Gierka większość musiała być dostępna - przynajmniej przez chwilę. Taką listę (edit. - str. usunięta) składam z dostępnych źródeł papierowych, sieciowych (linkowanych także tu na IMCDb) i trochę też bazując na rozmowach z różnymi ludźmi. Na pewno wielu samochodów jeszcze brakuje. Jeśli chodzi o modele w skali, to nie wiem, może to śledzisz, ale akurat w najbliższą środę będzie 1/43 505 w kultowych PiaReLu. Może to jakoś zagłuszy te straszne wspomnienia z dzieciństwa. ![]() -- Last edit: 2018-09-08 16:49:51 |
◊ 2014-09-29 22:13 |
Weasel finally vital clue ? /vehicle.php?id=101818 and look what a nice surprise Kegare found /vehicle.php?id=743440 |
◊ 2014-09-29 22:27 |
Widziałem ten "kultowy modelik" i przysłowiowy nóż mi się w kieszeni otworzył, przede wszystkim ze względu na okropny, strażacki kolor, no i felgi ![]() ![]() Jeśli zaś idzie o listę importowanych wozów, to dodałbym Audi 100 C3 czyli "cygaro", BMW, oprócz serii 5 e28 524 d i td, oferowano też odpowiadające im silnikowo wersje serii 3, Fiata 131 w innych odmianach, niż te "montowane" w FSO (słyszałem o dieslach sedan i kombi), Fordy Sierra i Scorpio, Mercedesa W124 (123 bym przesunął, bo w końcu jego "dealer", czyli PHZ "Timex" istniał już w 1982 roku) i Volvo 760, mimo że było dostępne wyłącznie na zamówienie u ówczesnego importera, którym było przedsiębiorstwo "Unitex". Zresztą, Passaty również przesunąłbym do tej sekcji, tak samo jak i dodałbym Jettę - wolfsburskie produkty zawsze były mile widziane na polskich drogach. Nie jestem za to pewien, czy Nissana Cherry nie sprowadzano też przypadkiem w wersji dieslowskiej, ani czy nie podjęto importu następcy Rekorda E, czyli Omegi A. Kiedyś miałem kolekcję "Motorów" z ostatniej dekady PRL-u, ale niestety, wsiąkła gdzieś w trakcie przeprowadzki, a tam trafiały się bardzo ciekawe artykuły... Po dziś dzień żałuję, że na ich podstawie nie zrobiłem sobie takiego mini-opracowania, ale cóż, nie ma co płakać nad zagubionymi gazetami i własnym lenistwem! PS. Mam pytanie - czy może znasz dokładne daty rozpoczęcia importu Toyot: Cariny II T150, Corolli E80 i Peugeota 205? -- Last edit: 2014-09-29 23:10:46 |
◊ 2014-09-29 23:06 |
@fuchs - to są super informacje. Może możesz je również wkleić pod listą w komentarzach (nie trzeba się logować) - potem zrobię aktualizację. Sierra i Volvo 760 już są ujęte w spisie. Co do BMW E28, to wiedziałem tylko tyle, że też tylko na zamówienie, i że było to E28 diesel. ![]() Nie, ale coś czuję, że w przypadku Japończyków, to było niedługo po ich premierze. This is nice one indeed. ![]() |
◊ 2014-09-29 23:16 |
Tak zrobię. Ale proszę o odp. na pytanie, jakiego koloru była 505-tka ze ślubnej fotki ![]() |
◊ 2014-09-30 00:00 |
To świetnie! Dzięki. Czy wiadomo, skąd pochodziło to auto plebana, jedno z "polskich", czy sprowadzone prywatnie? Jeśli chodzi o kolor tej "505", to była to taka "brudnawa" biel - wpadała trochę w kremowy albo lekki brąz z tego co pamiętam. |
◊ 2014-09-30 16:16 |
Peugeot "występował" zapewne w kolorze o dźwięcznej nazwie "beige norsunluu" (wzięte z fińskiego katalogu, francuskiej nazwy jak dotąd nie ustaliłem) ![]() -- Last edit: 2014-09-30 16:34:18 |
◊ 2014-09-30 22:32 |
O fajnie, że dało się sprawdzić ten kolor, jak tak patrzę to chyba był właśnie taki. Ale jednak będę dalej na niego mówił "brudna biel". ![]() Warszawa-Włochy – ostatnie lata PRL-u - były tam obok siebie na niedużej przestrzeni chyba wszystkie warstwy społeczne - od prawdziwej biedy po naprawdę bardzo bogatych ludzi jak na tamte czasy. Pod naszą kamienicą najlepszymi samochodami były łada 2106 i Polonez (ok, był jeszcze ford - chyba taunus z początku lat 70., ale nigdy nie widziałem żeby jeździł), reszta to głównie maluchy i jeden skasowany wartburg pod plandeką. Ale np. na następnej ulicy (Czereśniowej) mieszkali w domkach chyba głównie pracownicy pobliskiej filii MERY. Polonez był tam jednym z "gorszych" aut, a jak ktoś miał malucha to często, jako drugi samochód na podjeździe! Większość parkujących tam pojazdów musiała być z "zachodu". W tamtym czasie to były głównie "Japończyki", nowe toyoty, mazdy (więc pewnie "polskie wersje"), jeden datsun (pierwszy raz spotkałem tam takie dziwo - ojciec mi powiedział co to jest). Oprócz nich też mercedesy, kilka BMW, R9, R5, volvo 700 taksówka! Takich miejsc było więcej. Pamiętam też z naszej okolicy m.in. R11 szklarza. Przed domem naszej lekarki z przychodni stała carina T150, chyba rzadka wersja, jak na PRL, bo liftback, a większość, to były sedany. No, ale już, to co się działo pod domem jej kuzynki, którą trochę znali moi rodzice, to było przesada. ![]() Kurczę tak, więc mam to wszystko wciąż przed oczami, ale czym jeździli księża z okolicznych dwóch kościołów, to nie kojarzę, a jak widzę też mogło być ciekawie. ![]() |
◊ 2014-10-01 00:23 |
Dorastałem w małym, 40-tysięcznym mieście, więc i perspektywa motoryzacyjna była nieco inna. Czołowi przedstawiciele prywatnej inicjatywy wybierali sobie Mercedesy, głównie "beczki" 240 i 300 D, albo BMW - głównie e21 i e30, ale pamiętam też pierwszy egzemplarz e34 w "metropolii", którego właściciel zadawał szyku w drugiej połowie 88, albo na początku 1989 roku: było srebrzyste, miało okno dachowe i bardzo charakterystyczne alufelgi. O produktach Forda, Opla i VW-Audi (łącznie z zapuszczonym K70 L) nie wspominam, bo były popularne nawet na prowincji, a z "japończyków" pamiętam co najmniej trzy Sunny w różnych kolorach, po dwie Corolle E80, Cariny II T150 i Galanty TD oraz jedną, jedyną Mazdę 626, barwy granatowej, która pasowała idealnie do jeżdżących nią zakonnic ![]() PS. Z Renault 9 zetknąłem się bliżej dopiero w 1991 roku, kiedy to mój wuj sprowadził sobie taki wóz z rocznika 1982, czyli mojego równolatka ![]() -- Last edit: 2014-10-01 14:40:34 |
◊ 2014-10-01 17:43 |
Jak i również takśowkarze. ![]() Samurai i Libero to chyba musiały być niezłymi unikatami przed transformacją, chociaż tym Charade z podwyższonym dachem też mnie zaskoczyłeś. Ciekawe czy taką wersję można było kupić w kraju - pewnie nie. W książce Podbielskiego jest zdjęcie takiego modelu, co prawda na polskich tablicach, ale próbnych. Wydaje mi się, że też kiedyś, na jakimś forum czytałem o tym, że wszystkie 626 miały wspomaganie, ale tylko tyle mogę powiedzieć w tym temacie. Co do nadwozi, to jednak tych Sunny B11 kombi było trochę więcej, ale kto wie. Nawet jeśli nie można było ich dostać w Polsce, to pewnie ludzie je "ściągali" zachęceni dostępnością części do siostrzanych modeli. PS. Gazetka dodana do modelu 505 nie zaskoczyła żadną ciekawostką. ![]() -- Last edit: 2014-10-01 17:47:45 |
◊ 2014-10-01 18:16 |
Jakoś informacja o treści gazetki mnie nie zaskoczyła ![]() ![]() PS. W "mojej metropolii" były jeszcze inne, charakterystyczne pojazdy, tyle że z wcześniejszych lat, a mianowicie pomarańczowy Austin 1100/1300, Fiaty: Multipla, 900, "wypasione" Supermirafiori i Argenta (ta para przewija mi się przez wspomnienia mniej więcej od 1989 do pierwszej dekady tego stulecia), Renault: dwie bordowe 10, "zapuszczające pędy" w garażu, całkiem sprawna 16-stka (oj, te wozy przyprawiały mnie w dzieciństwie o ból głowy, bo miałem problem z ich identyfikacją przed nabyciem pozycji "Pojazdy francuskie), Simca 1301 Special, przedwojenne BMW 321, które w końcu trafiło na złom, Isetta, odnaleziona w stodole jednej z pobliskich wsi mniej więcej dekadę temu (niestety, nie udało mi się dotąd ustalić, co się z nią stało), a którą starsi członkowie mojej rodziny pamiętają jako jeżdżącą na przełomie lat 60 i 70-tych, no i Merkur Scorpio, ale to już początek lat 90 ![]() PPS. Miałem zapytać jeszcze o jedno - czy wujek nie miał problemów z serwisowaniem swojej francuskiej limuzyny w PRL-u? -- Last edit: 2014-10-01 18:36:00 |
◊ 2014-10-01 20:18 |
Ale np. gazetka dodana do Volvo 343 była całkiem OK, więc głupio liczyłem, że może i tym razem coś wpadnie. Tak, czy siak, nie kupiłem go dla gazetki. ![]() Szkoda tego BMW 321, może Isettę spotkał lepszy los. Lubiłem fiaty 900. ![]() Z końca lat 80. pamiętam głównie dwie "R16" (oczywiście wtedy też jeszcze nie wiedziałem jaki to model). Jedna to była taksówka (raczej niezły staroć jak na taką robotę) - parkowała obok domu moich dziadków, a druga była gratem znajdującym się w/na takim małym "warsztato-złomowisku" na końcu naszej ulicy. Oprócz tej renówki, garbusa i polskich klasyków, był tam jeszcze dogorywający Citroen DS/ID - cały matowy - zapewne od słońca. R16 używane w Polsce na codzień, musiałem ostatni raz widzieć w 1993 r., kiedy taki samochód stał przez całe lato pod naszymi oknami. Był w fatalnym stanie - zardzewiałe blachy, zderzaki pomalowane na czarno, a mimo to ktoś aż ze szczecińskiego przyjechał nim z rodziną na wakacje do któregoś z sąsiadów. Mam nadzieję, że udało im się tym dojechać z powrotem. ![]() Nie znam takich szczegółów niestety. W każdym razie oni mieli (dokładnie to był ojciec wujka) rodzinę we Francji, więc jeśli były jakieś kłopoty to pewnie mogli liczyć na jej pomoc. -- Last edit: 2014-10-03 12:18:08 |
◊ 2014-10-01 20:53 |
Czy w gazetce o Volvo 343 była może wzmianka o jego cenach, ewentualnie czy może przytoczony został test "Motoru", w którym to polecano model 340 diesel damskim kierowcom, ze względu na lekko chodzący układ kierowniczy (tester ze Złomnika po ćwierćwieczu miał zupełnie inne odczucia w tym temacie) ![]() Pierwszą Deeskę na żywo też zobaczyłem na początku lat 90-tych, jako taksówkę w Gdyni. Oczywiście, wymusiłem na mamie kurs tym pojazdem z ówczesnego przystanku SKM Wzgórze Nowotki do Gdyni Głównej - niezapomniane przeżycie i, co dziwne, nieporównywalne z GS czy CX-em, którymi też miałem okazję się przejechać, że o współczesnych "hydropneumatykach" nie wspomnę (a może po prostu to wyidealizowałem). Pozostając w tematyce koncernu PSA: zapomniałem dodać groszkowej barwy Peugeota 203 do listy ciekawych, prowincjonalnych pojazdów - takie cudeńko było w posiadaniu jednego z nauczycieli licealnych, który zresztą później zamienił je na "pewexowskiego" Galanta od 1-szego właściciela ![]() -- Last edit: 2014-10-01 20:58:19 |
◊ 2014-10-01 22:29 |
No wzmianki o jego cenie akurat nie było - za dużo wymagasz ![]() - Audi 80 - 14.000 USD - Charade - 4.600 USD - BMW E28 - 32.000 DM - Volvo 740 - 15.700(?!) USD Jak na tę gazetkę to i tak szczegółowe dane z rynku, bo w ogóle wspomnieli o rynku. ![]() Jest też fragment z "Motoru" z 1987 gdzie chwalą ergonomię deski rozdzielczej Volvo 340. ![]() Z bardzo starych hydro-cytryn jechałem raz CX-em, ale niewiele pamiętam. ![]() |
◊ 2014-10-01 23:05 |
Merci, przeżyłem właśnie "deja vu", widząc cenę 740-tki ![]() ![]() ![]() -- Last edit: 2014-10-01 23:21:15 |
◊ 2014-10-02 18:08 |
Ciekawe! Swoją drogą myślałem, że volvo 740 będąc o klasę wyżej, było znacznie droższe od audi 80... a tu widzę taniocha. ![]() Np. w 1978 w Peweksie R14 było nawet droższe od większego R12 (albo coś im się poprzestawiało w cenniku w "Motorze"). A wracając do wspomnianej simki "special" - to była wersja z prostokątnymi światłami w atrapie? -- Last edit: 2014-10-02 18:16:43 |
◊ 2014-10-02 20:12 |
Dzisiaj, pragnąc zachować jako taką kolejność, a przy tym i porządek, odpowiadam w punktach: 1. Audi było wyżej cenione niż Volvo, także w tamtych czasach (eh, to umiłowanie tzw. niemieckiej solidności). Poza tym podejrzewam, że to akurat cena Turbo Diesla, a 740 oferowano ze zwykłym, standardowym "mułem" o mocy 82 KM, nota bene z VW LT (ciekawe, czy można było serwisować tę jednostkę w ówczesnych polskich pre-ASO Volkswagena), bo turbodoładowanie było zarezerwowane dla ekskluzywnych 760-tek, mających całkiem przyzwoite osiągi, zważywszy na kształty ![]() 2. Wcale się nie dziwię cenie R14, wyższej od R12: "gruszka" nie miała porywającej stylizacji, ale przynajmniej nie była podobna do rdzewiejącego na potęgę, rumuńskiego wytworu pod nazwą Dacia, a przecież gdy ktoś kupował wóz za ciężko uciułane, darowane czy odziedziczone "dulary", nie chciał, by jego cacko mylono ze wspomnianym ![]() 3. Zabij mnie, nie pamiętam jakie światła miała ta Simca - ostatni raz widziałem ją chyba ze 22 lata temu i bardziej ciekawił mnie jej ogólny kształt, aniżeli szczegóły ![]() -- Last edit: 2014-10-02 20:24:20 |
◊ 2014-10-03 00:02 |
Jeśli nasi mogli sobie tak schodzić z ceny, co by się dopasować do lokalnej specyfiki, tzn., że mieli niezły margines, i że faktycznie musieli na tym interesie nieźle zarabiać. ![]() Co do nadwozia "gruchy" R14, to nie zgadzam się ![]() -- Last edit: 2014-10-03 12:17:26 |
◊ 2014-10-03 14:11 |
Zarabiali, zarabiali - poza tym, teoretycznie wozy kupowane w tzw. eksporcie wewnętrznym nie były obłożone cłem, ale praktycznie odbijali to sobie z nawiązką, ha ha. Renault 14 takie złe nie było - przynajmniej miało normalne klamki, w odróżnieniu od "łamaczy damskich paznokci" w trzydrzwiowej 5-tce, zaś w egzemplarzach po face-liftingu (jesień 1979 roku) można było natknąć się na całkiem ciekawe wyposażenie. Na początku lat 90-tych miałem okazję często widywać taki srebrny wóz w "topowej" wersji TS, wyposażony w centralny zamek i elektrycznie otwierane szyby przednie, tyle że pochodzący z prywatnego importu. A zmieniając temat na bardziej "dalekowschodni": czy słyszałeś o imporcie japońskich mikrosamochodów typu Subaru M70 przez "Dalmor" na przełomie lat 80-tych i 90-tych, czyli nieco poza ramami interesującego nas okresu? Widziałem te wozidełka w oknie wystawowym gdyńskiej siedziby wspomnianego przedsiębiorstwa, a kilkanaście lat później, na uczelni, poznałem właścicielkę takiego właśnie, białego autka. Pamiętała, że pierwszy właściciel przy sprzedaży wspomniał o fakcie nabycia w kraju, za USD. PS. Czy może wiesz, w jakiej cenie Pol-Mot rozprowadzał dieslowskie Uno z 5-drzwiowym nadwoziem? -- Last edit: 2014-10-03 18:36:26 |